Brooklińska Rada Żydá³w Songtext
Na granicy między bożnicami
zebrała się rada rozumnych.
Co począć, by młodzi zaczęli jak kiedyś zachodzić do domów świątynnych?
By starsi nie stali pod deszczem
co runął ze wszystkich zebranych wstydów.
Będzie to krótka opowieść
o brooklyńskiej Radzie Żydów.
Młodzi chcą czegoś zupełnie innego
od tego co chcieliby starsi.
Stary rabin tak mówił,
przyklasnęli mu wszyscy niemalże.
Młodzi świat inny dostają
niźli starsi dostali.
Teraz oklaski rozległy się nawet z najdalszej części sali.
Łąka na niebie się kończy.
Ja tańczę, tańczę na Słońcu.
Słowo, na które czekałem.
Padło z Twoich ust w końcu.
Tańczę, ja tańczę na łące.
Przecież łąka to Słońce.
Mądrze świat został stworzony.
Dzięki za to Ci Ojcze.
Tu na Williamsburghu tak mało młodzieży zaszczyca wizytą swoją Pana.
Dla nich ktoś wielki to Beastie Boys,
czy nawet czasem muzyka czarna.
Aj waj!
Mogliście słuchać co wam mówili, dotrzymać też było z nimi umów.
Kiedy rozmawiać z wami chcieli jeszcze, radziła brooklyńska Rada Żydów
Łąka na niebie się kończy.
Ja tańczę, tańczę na Słońcu.
Słowo, na które czekałem.
Padło z Twoich ust w końcu.
Tańczę, ja tańczę na łące.
Przecież łąka to Słońce.
Mądrze świat został stworzony.
Dzięki za to Ci Ojcze.
zebrała się rada rozumnych.
Co począć, by młodzi zaczęli jak kiedyś zachodzić do domów świątynnych?
By starsi nie stali pod deszczem
co runął ze wszystkich zebranych wstydów.
Będzie to krótka opowieść
o brooklyńskiej Radzie Żydów.
Młodzi chcą czegoś zupełnie innego
od tego co chcieliby starsi.
Stary rabin tak mówił,
przyklasnęli mu wszyscy niemalże.
Młodzi świat inny dostają
niźli starsi dostali.
Teraz oklaski rozległy się nawet z najdalszej części sali.
Łąka na niebie się kończy.
Ja tańczę, tańczę na Słońcu.
Słowo, na które czekałem.
Padło z Twoich ust w końcu.
Tańczę, ja tańczę na łące.
Przecież łąka to Słońce.
Mądrze świat został stworzony.
Dzięki za to Ci Ojcze.
Tu na Williamsburghu tak mało młodzieży zaszczyca wizytą swoją Pana.
Dla nich ktoś wielki to Beastie Boys,
czy nawet czasem muzyka czarna.
Aj waj!
Mogliście słuchać co wam mówili, dotrzymać też było z nimi umów.
Kiedy rozmawiać z wami chcieli jeszcze, radziła brooklyńska Rada Żydów
Łąka na niebie się kończy.
Ja tańczę, tańczę na Słońcu.
Słowo, na które czekałem.
Padło z Twoich ust w końcu.
Tańczę, ja tańczę na łące.
Przecież łąka to Słońce.
Mądrze świat został stworzony.
Dzięki za to Ci Ojcze.